poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Nie obchodzą mnie głodne dzieci w Afryce ani bezdomni.









Dziś będzie długo zawile ale nie nudno. Zanim jednak do tego przejdziemy pozwólcie, że podziele się z wami zdjęciem czegoś na co natknełam na sklepowej półce pare dni wstecz.
 Jaja z chowu klatkowego, które na granicy niezdatności do spożycia były sprzedawane na promocji
                                                                                                                                                                                                Wszystkie jaja mają na skorupce odchody w większym lub mniejszym stopniu jednak na tym
konkretnym jajku było to szczególnie widoczne. Przykład ten ewidentnie potwierdza co mówiłam w ostatnim wpisie. Jajka są skażone kałem co jest jednoznaczne z prawdopodobną salmonellą, samym trzymaniem jajka narażamy się na zakażenie. Ale to nie wszystko w 2015 organizacja badawcza Custumer Reports w swoim laboratorium zbadała łącznie 207 kilogramów mięsa wołowego z różnych firm i sklepów. Teraz uwaga bo ważne. KAŻDY z 207 kilogramów bez wyjątku był skażonym kałem. 20% zawierała w sobie laseczke zgorzeli gazowej czyli paskudnej choroby którą rocznie zostaje zarażonych ponad milion osób. 10% mięsa wypadło pozytywnie w teście na gronkowca złocistego, który częso nawet po usmażeniu pozostaje żywy i oczywiście salmonella. To ja jestem ta dziwna, że nie chce mieć kupy na talerzu? Ale nie przedłużajmy przejdźmy do dzisiejszego tematu

Co za okropna osoba z tej Weroniki

Od kiedy zostałam weganką zaczełam słyszeć całe spektrum różnych, głównie negatywnych opinii dotyczących mojego nowego stylu życia. Jeden z komentarzy jednak, nad wszystkie inne pozostwiał mnie z nader osobliwym uczuciem a ów komentarz brzmiał mniej więcej tak; "Zamiast zwierząt zainteresuj się ludźmi, głodujące i chore dzieci, bezdomni i spragnieni. Dla takich jak Ty ważne są tylko zwierzęta" a teraz dosłowny cytat kóry usłyszałam pewnego razu po wysłuchaniu powyższej krytyki "Masz nasrane w głowie i nie widzisz prawdziwych problemów na świecie." Uśmiechnełam się irnonicznie, nie chcąc zaczynać kłótni. Pomyślałam jedynie, że to wybitny kretyn. Próbowałam zapomnieć o tym temacie ale nawiedzał mnie jak koszmar ponieważ zdałam sobie sprawe ile osób, inteligentych osób żyje z tym tokiem myślenia nie widząc produktu przyczynowo skutkowego. Jaki jest ten produkt? Śmierć głodowa, śmierć z pragnienia, nowotwory i inne choroby. 


                                 Sorry, nie starczy 

Większość z was uważa, że problem wspóczesnego głodu polega na tym, że nie dysponujemy wystarczającą ilością żywności by podzielić się z całym światem. Hipoteza ta dość daleko mija się z rzeczywistością. Jaka jest prawdziwa przyczyna marnotrawstwa żywności na Ziemi? Produkcja mięsa i innych produktów zierzęcych. Wegańska propaganda? Niestety nie. Przedstawie wam bardzo powierzchowny, krótki zbiór faktów o głodzie, biedzie i niesprawiedliwości, która rządzi współczesnym światem.


1.   Na Ziemi jest około 850 000 000 ludzi głodnych i nie dożywionych. 

Według statystyk ONZ dziennie 21 000 osób umiera z głodu i problemów zdrowotnych z tym związanych. To znaczy że jeśli czytasz mojego bloga przez 2 minuty już około 30 gdzieś dalej lub bliżej wydało ostatnie tchnienie z tej właśnie przyczyny. To aż 3.1 mliona samych dzieci umierających rocznie 

2.   3.6 miliardów żyje bez odpowiedniego dostępu do wody. 

Każdego roku przez odwodnienie, złą jakość wody i brak możliwości do odpowiedniej higieny zgnieło 1,5 miliona samych dzieci. 




                         3. Na całym świecie około 60% zbieranych plonów przeznaczone jest na pasze dla zwierząt hodowlanych.  

Dziwne prawda? Plony te to soja, kukurydza, pszenica więc są równie zdatne do spożycia przez ludzi. Same Stany Zjednoczone produkują rocznie wystarczająco zbiorów by nakarmić dodatkowe 800 000 000 ludzi, czyli prawie wszystkich obecnie głodnych na Ziemi lecz zamiast tego karmią one miliony zwierząt by następnie poderżnąć im gardło i zrobić grilla. Coś jest nie tak. 

Powyższa animacja przedstawia zużycie jedzenia i wody dla 7 miliardów ludzi w porównaniu do jedynie 1,5 miliarda krów




4. Produkcja około 120 gramów mięsa wołowego to w przeliczeniu 2498 litrów wody. 

Całkiem duża cyfra jak na jednego burgera. Za to litr mleka kosztuje nas 946 litrów wody. Żeby wyprodukować 1 kg mięsa wołowego potrzebne jest 7 kg plonów, 1 kg wieprzowego 4 kg plonów, 1 kg drobiu 2 kg plonów. 


Codziennie 30% zdatnej do picia wody jest zużyta do hodowli zwierząt 

5. Około 45% powierzchni lądowej na Ziemi jest przeznaczona na hodowle zwierząt i wymogi związane z tą branżą.

To całkiem spora powierznia i podejrzewam że nikt nie byłby dziś głody jeśli produkowało by się na niej żywność przeznaczoną dla ludzi, nie dla zwierząt.


6.    5,440 milionów arów lasu deszczowego zostało wycięte dla wypasu bydła i plantacji paszy dla zwierząt. 

Jak wiemy z podstawowej ekologii las deszczowy to "zielone płuca" naszej planety co znaczy, że są dość ważne dla naszego ekosystemu i dobrostanu. 



Konkluzja
  

Wiem, że jak narazie podałam stos ogromych liczb które trudno odtworzyć w wyobraźni ale na chłopski rozum każdy, nawet ułomny umysł potrafi dostrzec, że wkład surowców w produkcje mięsa i innych zwierzęcych produktów nie wraca się nam ani troche. To, co teraz przeczytalićie to zaledwie zmoczenie palca w oceanie obrzydliwości i zła które niesie za sobą ta branża. To niekończący się efekt domina cierpienia nie tylko zwierząt ale też innych ludzi na nizinie społecznej i całej planety. Jeśli kogoś szczerze przejmuje głód dzieci w Afryce lub bezdomni leżący na dworcu powinni przestać płacić systemowi który wbija tym ludziom nóż w plecy. Oczywiście moża pomóc poprzez wspieranie organizacji charytatywnch lub kupieniu bezdomnemu bułki, to piękna inicjatywa lecz to jak zakładanie małego plastra na ogromnej zaropiałej ranie. Trzeba spojrzeć na to z dalszej perspektywy. Jeżeli ktoś nie chce uczestniczyć w tej niesprawiedliwość powinien przejść na weganizm, to całkiem proste. Można zaprzestać na byciu wygodnym hipokrytą, który co roku chodzi z serduszkiem z wielkiej orkiestry świątecznej pomocy lub zrobić rzeczywistą różnice i zabić główną przyczynę głodu i biedy. Nie jestem w stanie przedstawić wszystkiego czego bym chciała bo musielibyście nie spać żeby to przeczytać ale w najbilższym czasie zbaczając z tematu weganizmu postaram się odpowiedzieć na pytanie dlaczego nosze ubrania i korzystam w ajfona które dzieci z Chin i innych biednych krajów zrobiły za grosze. 


Spisek krów

Teraz chcę wam zaprezentować dokument który naprawdę świetnie wgłębia się z dzisiejszą tematykę a także na aspekcie destrukcji naszej planety przez ten przemysł. Film jest naprawdę fajnie zrobiony jednym z patronów i producentów jest Leonardo Dicaprio. Jeśli ktoś ma chwile czasu zamieszczam link pod obrazkiem gdzie można obejrzeć za darmo. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz