czwartek, 21 kwietnia 2016

Jestem małpą i Ty też:)




Dawno nic nie napisałam, ciągle coś zaczynam lecz nie kończe a to pewnie dlatego, że mam zbyt wiele pomysłów i jak rozpędzone auta na wąskiej drodze zderzają się nawzajem uniemożliwiając dotarcie do mety. Tym razem się udało, hura. Przejdźmy do tematu.
Wydaje mi się dziwne, że  za każdym razem gdy wypowiem się w kwestii ewolucji i naszej przynależności do królestwa zwierząt to ktoś zawsze musi spojrzeć na mnie z niesmakiem bo zakuło w ego a nie rozumiem dlaczego. Zapewne to jakiś głębszy kompleks. Jeśli więc ktoś z was należy do tej grupy to prosze zostawić ból dupy za drzwiami bo fakt, że biologicznie jesteśmy zwierzętami nie jest faktem upakarzającym. Jeżeli zaś jesteś osobą religijną to wiedz, że Franciszek jest już kolejnym papieżem, który podkreśla, że teoria ewolucji nie jest sprzeczna z nauczniami kościoła. Taka deklaracja została złożona w 1950 roku przez Piusa XII. Później powtórzył ją m.in. Jan Paweł IINasze ciało jest świątynią ale jest rónież muzeum historii naturalnej a jeśli przyjrzysz się z bliska znajdziesz wiele takich eksponatów lecz ja wymienie tylko kilka. Zacznijmy od krótkiego eksperymentu 1.Połóż dłoń na płaskim podłożu 2. Złącz mały palec z kciukiem i ściśnij odchylając rękę do góry 3.Obserwuj wewnętrzną okolice nadgarstka





Jeśli zauważyłeś pionową, wypukłą linię to gratulacje,jesteś tak jak ja posiadaczem mięśnia dłoniowego długiego i masz na sobie ślady naszych przodków z drzew. Jeśli jednak takiej linii nie zobaczyłeś to też gratuluje bo jesteś żywym przykładem ewolucjii ponieważ obecnie już od 10 do 15% populacji nie posiada tego mięśnia. Jest on charakterystyczną cechą ssaków które wykorzystują przedramie do poruszania się np: po drzewach.



To nie jedyny pozostawiony nam mięsień z przeszłości. Spójrz na te trzy które są przyłączone do naszej zewnętrznej strony ucha.

 Nie możemy nimi zbytnio poruszać zwłaszcza w porównaniu do niektórych pokrewnych nam ssaków, które używają je by ustalić położenie źródła dźwięku. U ludzi jednak nadal można wykryć pozostałości tych ruchów wykorzysując elektrody przyczepione do głowy. W jedym badaniu naukowcy wykryli aktywność mięśni w reakcji na dźwięk. Co ciekawsze patrząc na wyniki można było wydedukować z której strony pokoju dobiegał dźwięk do osoby badanej. Pomimo że tego nie widać gołym okiem nasze mięśnie pracują jak u psów którym po usłyszeniu dźwięku nastawiają się uszy


No i oczywiście nasz ogon, a raczej kość ogonowa. Ludzie mają od 3 do 5 kręgów w odcinku ogonowym. Ten narząd szczątkowy obecnie służy do podtrzymania niektórych mięśni ale jest pozostałością po naszym małpim ogonie. Każdy z nas w pewnym czasie życia płodowego miał ogon 


W sumie płody zwierząt bardzo przypominają nas w pierwszych fazach rozwoju jedak nasze zostały zaprogramowane żeby obumrzeć po paru tygodniach.Rzadko jedak w wyniku genetycznych nieprawidłowości tak się nie dzieje i możemy zobaczyć znak z przeszłości na takim noworodku.



Odruch dłoniowo chwytny 



Jak bardzo po głębszej analizie przypominamy naszych kuzynów z drzew.



Dlaczego jesteśmy ważniejsi?

Skoro ewolucje mamy już za sobą i wszyscy zgadzamy się, że jesteśmy zwierzętami przejdźmy do czego zmierzam. Jedyne co wyróżnia nas od innych zwierząt to złożone możliwości umysłowe nie występujące u innych gatunków. (Choć poznałam pare wyjątków tej reguły) Jeżeli więc nie jesteśmy jakimiś mini bogami, ideałem wszechświata dlaczego ludzkie życie jest obiektywnie bardziej wartościowe od życia choćby psa, goryla czy krowy? Odpowiedź: Nie jest. To tylko kwiestia należnej perspektywy. Tak jak mówiłam jedynym odstępstwem od innych zwierząt jest nasz mózg i rozwój intelektualny, emocjonalny który za tym idzie. Ale dobrze wiemy, że są na świecie osoby niepełnosprawne umysłowo, rodzące się jedynie ze szczątkami mózgu nie zdolne do samodzielnego funkcjonowania 

.Czy to oznacza, że są to osoby którym nie należy się szacunek ani nawet prawo do życia? No nie, to nie Sparta, za zamordowanie takiego dziecka grozi równa kara jak za zabójstwo zdrowego. Więc jedyną cechą którą wyróżniamy się od zwierząt nie jest determinująca  o naszej wartości. Abstrahuje teraz od wszystkich dogmatów wiary bo nie ma to nic do rzeczy z tematem, jest to czysto filozoficzna teza, która ma za zadanie przedstawienie konkretnego światopoglądu.

Kogo wybrać





Jeżeli spojrzymy na zdjęcie powyżej pewnie rozpoznamy w tym opiekuńczym panu Adolfa Hitlera. A teraz hipotetyczne pytanie; jeżeli któreś z nich na zdęciu miałoby w tym momencie zostać zamordowane a Wy musieliście wybrać czy będzie to dziewczynka czy Adolf to na które wskazalibyście palec? Zakładam, że wszyscy bez zawachania wybrali by Hitlera, powiem więcej, założe, że spora grupa osób sama by go zabiła i wybrała by życie psa nad jego. Ale dlaczego? Przecierz jest tak samo człowiekem jak ta dziewczynka. Czyż ich życie nie powinno mieć równej wartości? Nie, wartość człowieka najogólniej oceniamy po jego czynach. Hitler przyczynił się do milionów barbarzyńskich morderstw, ta dziewczynka natomiast nie ma złych intencji a ma w sobie potencialne dobro które cenimy w człowieku. Gdy ktoś jak Adolf, Himmler, Stalin, Bin Laden wyrządza tyle niepotrzebnego zła staje sie bezwartościowy w naszych oczach. Oczywiście jeśli dałabym koło siebie krowe i zwykłego człowieka i zadała identyczne pytanie większość osób wybrało by człowieka i nie ma w tym nic złego. Ewolucyjnie i naturalnie w zwykłych przypadkach powinniśmy być bardziej przychylni wobec naszego własnego gatunku lecz staram się pokazać że obiektywnie ludzkie życie jeśli nie wcale to jedynie odrobine przewyższa wartością życie zwierzęcia. One tak samo czują ból, strach, radość tak samo są opiekuńczymi matkami które nie chcą mieć odebranych i zabitych dzieci. Dalczego więc gdy jest to absolutnie nie konieczne wyrządzamy naszym kuzynom takie piekło?


To poczucie wyższości i zakłamanie dało nam odwrotny od zamierzonego efekt. Przez to zło tracimy na naszej wartości jako ludzkość spadamy jeszcze niżej w dół ale żywie nadzieje, że pewnego dnia wyjdziemy z tego zacofania i brzydoty. 

Jeżeli nie chcesz być hipokrytą i chcesz naprawde dowiedzieć się o procesie i ofierze którą ktoś ponosi za Twój obiad. Na dole daje link to świetnie wykonanego filmu którego produkcja zajeła 8 lat, warto obejrzeć żeby otworzyć oczy. Daje link do yotube ale jeśli ktoś nie ma konta bo film na restrycje wiekowe pod tym będzie link do CDA ma którym możecie go bez problemu obejrzeć. 



Film na CDA

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Nie obchodzą mnie głodne dzieci w Afryce ani bezdomni.









Dziś będzie długo zawile ale nie nudno. Zanim jednak do tego przejdziemy pozwólcie, że podziele się z wami zdjęciem czegoś na co natknełam na sklepowej półce pare dni wstecz.
 Jaja z chowu klatkowego, które na granicy niezdatności do spożycia były sprzedawane na promocji
                                                                                                                                                                                                Wszystkie jaja mają na skorupce odchody w większym lub mniejszym stopniu jednak na tym
konkretnym jajku było to szczególnie widoczne. Przykład ten ewidentnie potwierdza co mówiłam w ostatnim wpisie. Jajka są skażone kałem co jest jednoznaczne z prawdopodobną salmonellą, samym trzymaniem jajka narażamy się na zakażenie. Ale to nie wszystko w 2015 organizacja badawcza Custumer Reports w swoim laboratorium zbadała łącznie 207 kilogramów mięsa wołowego z różnych firm i sklepów. Teraz uwaga bo ważne. KAŻDY z 207 kilogramów bez wyjątku był skażonym kałem. 20% zawierała w sobie laseczke zgorzeli gazowej czyli paskudnej choroby którą rocznie zostaje zarażonych ponad milion osób. 10% mięsa wypadło pozytywnie w teście na gronkowca złocistego, który częso nawet po usmażeniu pozostaje żywy i oczywiście salmonella. To ja jestem ta dziwna, że nie chce mieć kupy na talerzu? Ale nie przedłużajmy przejdźmy do dzisiejszego tematu

Co za okropna osoba z tej Weroniki

Od kiedy zostałam weganką zaczełam słyszeć całe spektrum różnych, głównie negatywnych opinii dotyczących mojego nowego stylu życia. Jeden z komentarzy jednak, nad wszystkie inne pozostwiał mnie z nader osobliwym uczuciem a ów komentarz brzmiał mniej więcej tak; "Zamiast zwierząt zainteresuj się ludźmi, głodujące i chore dzieci, bezdomni i spragnieni. Dla takich jak Ty ważne są tylko zwierzęta" a teraz dosłowny cytat kóry usłyszałam pewnego razu po wysłuchaniu powyższej krytyki "Masz nasrane w głowie i nie widzisz prawdziwych problemów na świecie." Uśmiechnełam się irnonicznie, nie chcąc zaczynać kłótni. Pomyślałam jedynie, że to wybitny kretyn. Próbowałam zapomnieć o tym temacie ale nawiedzał mnie jak koszmar ponieważ zdałam sobie sprawe ile osób, inteligentych osób żyje z tym tokiem myślenia nie widząc produktu przyczynowo skutkowego. Jaki jest ten produkt? Śmierć głodowa, śmierć z pragnienia, nowotwory i inne choroby. 


                                 Sorry, nie starczy 

Większość z was uważa, że problem wspóczesnego głodu polega na tym, że nie dysponujemy wystarczającą ilością żywności by podzielić się z całym światem. Hipoteza ta dość daleko mija się z rzeczywistością. Jaka jest prawdziwa przyczyna marnotrawstwa żywności na Ziemi? Produkcja mięsa i innych produktów zierzęcych. Wegańska propaganda? Niestety nie. Przedstawie wam bardzo powierzchowny, krótki zbiór faktów o głodzie, biedzie i niesprawiedliwości, która rządzi współczesnym światem.


1.   Na Ziemi jest około 850 000 000 ludzi głodnych i nie dożywionych. 

Według statystyk ONZ dziennie 21 000 osób umiera z głodu i problemów zdrowotnych z tym związanych. To znaczy że jeśli czytasz mojego bloga przez 2 minuty już około 30 gdzieś dalej lub bliżej wydało ostatnie tchnienie z tej właśnie przyczyny. To aż 3.1 mliona samych dzieci umierających rocznie 

2.   3.6 miliardów żyje bez odpowiedniego dostępu do wody. 

Każdego roku przez odwodnienie, złą jakość wody i brak możliwości do odpowiedniej higieny zgnieło 1,5 miliona samych dzieci. 




                         3. Na całym świecie około 60% zbieranych plonów przeznaczone jest na pasze dla zwierząt hodowlanych.  

Dziwne prawda? Plony te to soja, kukurydza, pszenica więc są równie zdatne do spożycia przez ludzi. Same Stany Zjednoczone produkują rocznie wystarczająco zbiorów by nakarmić dodatkowe 800 000 000 ludzi, czyli prawie wszystkich obecnie głodnych na Ziemi lecz zamiast tego karmią one miliony zwierząt by następnie poderżnąć im gardło i zrobić grilla. Coś jest nie tak. 

Powyższa animacja przedstawia zużycie jedzenia i wody dla 7 miliardów ludzi w porównaniu do jedynie 1,5 miliarda krów




4. Produkcja około 120 gramów mięsa wołowego to w przeliczeniu 2498 litrów wody. 

Całkiem duża cyfra jak na jednego burgera. Za to litr mleka kosztuje nas 946 litrów wody. Żeby wyprodukować 1 kg mięsa wołowego potrzebne jest 7 kg plonów, 1 kg wieprzowego 4 kg plonów, 1 kg drobiu 2 kg plonów. 


Codziennie 30% zdatnej do picia wody jest zużyta do hodowli zwierząt 

5. Około 45% powierzchni lądowej na Ziemi jest przeznaczona na hodowle zwierząt i wymogi związane z tą branżą.

To całkiem spora powierznia i podejrzewam że nikt nie byłby dziś głody jeśli produkowało by się na niej żywność przeznaczoną dla ludzi, nie dla zwierząt.


6.    5,440 milionów arów lasu deszczowego zostało wycięte dla wypasu bydła i plantacji paszy dla zwierząt. 

Jak wiemy z podstawowej ekologii las deszczowy to "zielone płuca" naszej planety co znaczy, że są dość ważne dla naszego ekosystemu i dobrostanu. 



Konkluzja
  

Wiem, że jak narazie podałam stos ogromych liczb które trudno odtworzyć w wyobraźni ale na chłopski rozum każdy, nawet ułomny umysł potrafi dostrzec, że wkład surowców w produkcje mięsa i innych zwierzęcych produktów nie wraca się nam ani troche. To, co teraz przeczytalićie to zaledwie zmoczenie palca w oceanie obrzydliwości i zła które niesie za sobą ta branża. To niekończący się efekt domina cierpienia nie tylko zwierząt ale też innych ludzi na nizinie społecznej i całej planety. Jeśli kogoś szczerze przejmuje głód dzieci w Afryce lub bezdomni leżący na dworcu powinni przestać płacić systemowi który wbija tym ludziom nóż w plecy. Oczywiście moża pomóc poprzez wspieranie organizacji charytatywnch lub kupieniu bezdomnemu bułki, to piękna inicjatywa lecz to jak zakładanie małego plastra na ogromnej zaropiałej ranie. Trzeba spojrzeć na to z dalszej perspektywy. Jeżeli ktoś nie chce uczestniczyć w tej niesprawiedliwość powinien przejść na weganizm, to całkiem proste. Można zaprzestać na byciu wygodnym hipokrytą, który co roku chodzi z serduszkiem z wielkiej orkiestry świątecznej pomocy lub zrobić rzeczywistą różnice i zabić główną przyczynę głodu i biedy. Nie jestem w stanie przedstawić wszystkiego czego bym chciała bo musielibyście nie spać żeby to przeczytać ale w najbilższym czasie zbaczając z tematu weganizmu postaram się odpowiedzieć na pytanie dlaczego nosze ubrania i korzystam w ajfona które dzieci z Chin i innych biednych krajów zrobiły za grosze. 


Spisek krów

Teraz chcę wam zaprezentować dokument który naprawdę świetnie wgłębia się z dzisiejszą tematykę a także na aspekcie destrukcji naszej planety przez ten przemysł. Film jest naprawdę fajnie zrobiony jednym z patronów i producentów jest Leonardo Dicaprio. Jeśli ktoś ma chwile czasu zamieszczam link pod obrazkiem gdzie można obejrzeć za darmo. 

piątek, 25 marca 2016

Nie smacznego jaja i smutnego Alleluja życzy Weronika





Jak zwykle 

Już Wielkanoc, tak jak co roku bezmyślny tłum w każdym supermakecie będzie odbijać się od półki do półki gromadząc w większości niepotrzebne produkty by następnie zapełnić nimi brzuch do granic możliwości. Byle taniej, byle więcej. Jest to jedna z głównych form rytuału celebracji rezurekcji Zbawiciela. W zależności od stopnia religijności część spędzi trochę czasu w kościele, może kontemplując a nawet przeżywając duchowe uniesienie, inni myśląc o świątecznych potrawach. Chwila czasu z rodziną, placki, sałatki rozmowy o niczym i koniec. Święta, święta i po świętach. U niektórych Wielkanoc pozostawi przypomnienie na pare dni w postaci niestrawności. Ale to by było na tyle. Do szkoły, do pracy bez chwili zastanowienia. I tak co roku. W sumie nie ma w tym nic złego, prawda? To tylko pozory. Pod warstwą rzeżuchy, pełnych kiełbasy i jajek koszyków kryje się coś ciemnego i smutnego.


Brzydkie Pisanki

Znacznijmy od tego, że znaczna ilość kur jest genetycznie  modyfikowana by produkować jak największą ilość jaj. Ta nienaturalna hybryda i nadprodukcja sama w sobie powoduje wiele problemów zdrowotnych co jednocześnie znaczy większą podatność na choroby która jest groźna również dla nas.
Nie rozwinięte jajka


Proces powstania jest długi i zawiły nie będę wdawać się w szczegóły, ale kończy się w macicy gdzie powstaje skorupka a następnie wydostaje się przez kloake czyli ostatni odcinek jelita grubego czyli odbyt często wraz z odchodami co jest przyczyną np: salmonelli. 

Nadprodukcja jaj skutkuje w cierpieniu, chorobie i wczesnej śmierci. Jajko jest przeznaczone do przeistoczenia się w pisklę, Z tego powodu kura zużywa bardzo dużo wapńa na produkcje jednego jaja. Kury nioski są narażone na osteoporozę, paraliż i chorobę wątroby spowodowaną nadprodukcją tłuszczu i białka koniecznego do żółtka.
Kura nioska nie może stać przez chorobę kości

Oczywiście znacząca ilość społeczeństwa rzuci się na jajka z klatkowego chowu bo po co przepłacać, a co mało jest wydatków na święta? O tym typie chowu nie będę się rozpisywać ponieważ nawet media zaczeły zauważać jego okrucieństwo i trzeba mieszkać w pudle żeby nie wiedzieć w jakich warunkach żyją te zwierzęta.



Zanim je zabiją przejdźmy do kurcząt! Malukie kolorowe kurczątko to następna ikona Wielkanocna.


A teraz załóżmy że ktoś, na chwilę daje Ci tą malutką kulkę do rąk. Co robisz? Może głaszczesz albo po prostu trzymasz. Ale zakładam, że nikt z was nie pójdzie do kuchni i nie wsadzi to piskle do włączonego miksera 

ani nie weźmie plastikowej siatki i udusi albo nie zgniecie rękami. Brzmi to dość paskudnie i zakładam, że zepsuło by atmosfere świąteczną w większości domów. Może Cię zdziwi ale ktoś codziennie robi to za Ciebie żebyś Ty w święta lub na śniadanie mógł zjeść jajko. 







A dlaczego tak sie dzieje? Dlatego, że producenci jajek potrzebują jedynie samic które będą wykorzystywane do znoszenia jaj. Samce niosek nie są gatunkiem hodowanym na mięso więc nie przybiorą wystarczającej masy ciała by hodowla była opłacalna. Są traktowane jak śmieci, bezużyteczne odpady którch trzeba się pozbyć efektywnie. Może przy malowaniu pisanek opowiesz to dzieciom? Na pewno będą szczęśliwe, że pisklęta musiały zostać zmiażdżone by mogły namalować wzorki na skorupkach. Link do pełnego procesu:



Jeśli piskle to samica przechodzi do procesu adaptacji do jej przsyszłego koszmaru jakim będzie znoszenie jaj. Musi mieć podcięty dziób, proces jest tak bolesny że często pozostawia nerwiaki i chroniczy ból do końca życia. 


Ostatnia faza wygląda następująco. Kura zostaje wyrwana z klatki lub 'wolnego wybiegu' przez personel chwytający za łapki. Ktoś kto tam pracował sam powedział mi, że czasem przez nie delikatne chwytanie łapy zostają oderwane od reszty ciała. Wrzucone do klatek w ciężarówce jadą przez wiele godzin do ich do ostatecznego celu czyli ubojni. Tam, kury często wcześniej zdeptane są zaczepiane na hakach i taśmowo podcina się im szyje. Wykrwawiają się i lądują w sklepach jako kurczaki na promocji ponieważ ich zamęczone ciało nie jest tak smaczne. 






Zdrowe? Popmimo tego, że jajka zawerają pare witamin które każda kosmetyczka zawsze musi polecić na włosy i paznokcie zaweirają też znaczącą ilość nasyconych tłuczczów i cholesterolu, które z wiadomych przyczyn skutkują w atakach serca, wylewach, miażdżycy i cukrzycy. Każdy pewnie zapomniał jak pare lat temu z Niemiec i zachodniej Polski w okresie Wielkanocnym znaczna ilość jajek została skażona salmonellą  wycofano je w ostatnej chwili z półek sklepu lecz większość została już zakupiona. Jest to bakteria która w osłabionym organizmie lub u dzieci może skutkować nawet śmiercią. Silniejsza osoba przyeżyje zaturcie pokarmowe którego długo nie zapomni.



Co do wszelkiego mięsa które zawita na prawie każdym Polskim stole nie będę teraz pisać bo musiałabym naprawde przedłużać a przecież nikt nie ma czasu w święta. Tylko przypomnę, że kiełbasa była niedawno czyjąś nogą lub szyją. A ten ktoś mógł się narpawde nacierpieć byś mógł położyć szynkę na kanapkę. 


Dlaczego smutnego Alleluja?

Nie chce żebyście byli przygnębieni przez święta ale mam nadzieje, że ktoś z was choć na krótką chwile zastanowi się i może zasmuci nad paradoksem jakim są święta. Dzielenie się jajkiem jako symbolem życia, które jednocześnie powoduje tyle bólu i śmierci. Nad bezsensowym cierpieniem, nad oczami ludzi które zostały metaforycznie dawno temu wydłubane, że już zapomnieli że je mieli, nie widząc zła. Nad rodzicami którzy tak samo próbują oślepić własne dzieci i zabić ich współczucie. Chwila smutku będzie wznieceniem iskry człowieczeńśtwa a później mam nadzieje, że rozpali się ogień działania. Nie trzeba być nazistą dla zwierząt by mieć przyjemne święta, Alleluja i do przodu :)